Prolog
Las Elfów, rok 1425 n.e.
Dziewczyna osunęła się na kolana a z jej oczu popłynęły łzy. Spojrzała jeszcze raz w przepaść i krzyknęła z bezsilności. Wtem on podszedł do niej i złapał ją za ręce jednak ona zaczęła się wyrywać.
- Mieliśmy ją chronić! – krzyknęła dziewczyna. – Mieliśmy przytrzymać ją przy życiu jak najdłużej!
- Nie miała szans, Jacqueline – powiedział i jeszcze raz spróbował ją przytulić. – Nawet gdybyśmy zdążyli, ona i tak by skoczyła.
- Mogliśmy jej pomóc – powiedziała już jakby spokojniej.
- Nie, nie mogliśmy – złapał ją za barki i podniósł. Był od niej wyższy i mocniejszy. Patrzyła w te jego piękne, błękitne oczy i próbowała wyczytać z nich jakiekolwiek emocje. Nie widziała jednak nic, jakby był obojętny na śmierć ich podopiecznej. – Tak było w przepowiedni.
- A co jeśli przepowiednia się myli? – spytała – Co jeśli ona już nie wróci?
- Będziemy czekać… - odpowiedział i odwrócił wzrok.
- Nie chowaj łez – powiedziała i odwróciła dłonią jego głowę tak by spojrzeć mu w oczy. – Bowiem łzy nie są oznaką słabości. Bo tylko najlepsi z najlepszych nie wstydzą się łez.
Uśmiechnął się do niej i wziął jej twarz w swoje dłonie. Odwzajemniła uśmiech i przytuliła się do niego. – Ona tak zawsze mówiła, prawda?
- Tak – powiedział a łzy popłynęły mu po policzkach i uderzyły w ziemię.
- Kochałeś ją? – spytała a jej rude włosy rozwiał wiatr. Spojrzała mu w oczy pełne łez.
- Bardzo – odpowiedział i puścił ją. Podszedł do przepaści i wyciągnął z kieszeni piękny naszyjnik z niebieskim kamieniem oplecionym srebrną lilią. Patrzył na niego przez chwilę jakby chciał ujrzeć w nim jeszcze raz twarz tej, której już nie ma. Podszedł do dziewczyny stojącej za nim i podał jej naszyjnik. – Należał do niej. Jak już wróci, przekażesz jej go?
- Oczywiście – odpowiedziała i schowała medalion do torby, którą miała przewieszoną przez ramię. Jednak chwilę później podniosła głowę i spojrzała na niego przerażonym wzrokiem. – Co dalej?
- Hm ?
- Z nami? Z naszym życiem? Jej już nie ma. Nie wiemy kiedy wróci. Jak ją znajdziemy? Co teraz zrobimy?
- Będziemy żyć dalej… Wykonaliśmy zadanie, teraz odejdziemy w cień. Nasze ścieżki się rozchodzą- odpowiedział i odwrócił się.
Zrobił dwa kroki gdy złapała go za nadgarstek i obróciła.
- Nie! – krzyknęła. – Nie możesz tak po prostu mnie zostawić!
- Dobrze – powiedział i spojrzał jej prosto w oczy. – Pod warunkiem, że odpowiesz mi na jedno pytanie.
- Michaił…
- Dlaczego im nie pomogłaś?
AUTORKA: Czaarna.
KONTAKT Z AUTORKĄ:jagoda8@buziaczek.pl
Jeśli macie jakieś uwagi dotyczące twórczości piszcie w komentarzach, bądź bezpośrednio do autorki.
Jeśli i Ty, drogi czytelniku, jesteś młodym autorem i chcesz podzielić się z nami swoją twórczością, zapraszamy!
Jakieś uwagi dotyczące bloga? Propozycje? Jesteśmy otwarte!
Po zastoju, jaki niestety miałyśmy, ruszamy pełną parą!
Mamy także swój temat na forum książkimłodzieżowe.fora.pl
yurtdışı kargo
OdpowiedzUsuńresimli magnet
instagram takipçi satın al
yurtdışı kargo
sms onay
dijital kartvizit
dijital kartvizit
https://nobetci-eczane.org/
YDU
شركة مكافحة حشرات mvDTJRh1bX
OdpowiedzUsuń